Więcej czasu spędzanego w domu to nieoczekiwane korzyści matematyczne

3 min

Z powodu pandemii wiele dzieci spędza w domu znacznie więcej czasu niż kiedyś. W tej sytuacji praca warto zająć się czymś twórczym – na przykład zabawą z Albertem, cyfrowym pomocnikiem matematycznym. Benjamin nie chodzi jeszcze do szkoły, ale już na bieżąco rozwiązuje zadania z matematyki.

Ostatnio dla większości uczniów dni szkolne przebiegały inaczej niż zwykle. Wygląda na to, że powrót do normalności jeszcze trochę potrwa.

– W obliczu pandemii widzimy, jak olbrzymia jest potrzeba pomocy matematycznej. Dlatego obecnie oferujemy Alberta bezpłatnie wszystkim nowym członkom – mówi Nicolas Rivetto, kierownik ds. marketingu.

Albert to cyfrowy serwis matematyczny dostosowujący stopień trudności do poziomu dziecka.

Jednym z dzieci, które ostatnio intensywnie spędzała czas z Albertem, jest 5-letni Benjamin Sira. Benjamin zacznie chodzić do szkoły w przyszłym roku i chociaż nie umie jeszcze czytać, już rozwiązuje zadania matematyczne.

– Albert jest bardzo przemyślany. Wpisuje się wiek dziecka, a system odpowiednio dopasowuje do niego poziom zadań. – W miarę, jak dzieci stają się lepsze i więcej rozumieją, stopień trudności wzrasta - mówi mama Miriam Stang Sando.

Rodzina dowiedziała się o Albercie od innych rodziców, którzy pobrali aplikację dla swoich dzieci.

– Inne rodziny bardzo dobrze wypowiadały się o Albercie, więc pomyślałam, że musimy to przetestować – mówi Miriam Stang Sando.

Dostosowuje się do potrzeb dziecka

– Mamy wizję Alberta jako najlepszego na świecie cyfrowego nauczyciela matematyki – mówi Salman Eskarandi, jeden z założycieli serwisu.

– Serwis tworzą pedagodzy, nauczyciele i naukowcy, a wszystko po to, aby uczyć dzieci matematyki w inteligentny, zabawny i pedagogiczny sposób.

Rodzice Benjamina mówią, że pobrali aplikację na tablet syna, który dzięki temu odbiera czas spędzony z Albertem jako zabawę, podczas gdy w rzeczywistości uczy się matematyki.

– Wydaje mi się, że dzieci teraz zupełnie inaczej rozumieją matematykę niż ja w moich szkolnych czasach. W dużym stopniu wynika to z pedagogicznego podejścia. Ponadto jako rodzic łatwiej jest angażować się, wyjaśniać i pomagać, gdy mamy przed sobą takie wizualne narzędzie – zauważa Miriam.

Sam Benjamin uważa, że zabawa z liczbami jest całkiem fajna. Teraz jego ulubionymi tematami są waga i kilogramy.

– Czasami jest trochę trudno, ale cieszę się, że na wiele pytań odpowiadam poprawnie – opowiada.

Serwis oferuje tysiące zadań i filmów animowanych, które pomagają dzieciom zrozumieć matematykę. Wszystkie zadania są dostosowane do wieku i poziomu wiedzy dziecka.

Chcemy pomóc jak największej liczbie dzieci

Mario Sira – tata chłopca – na początku podchodził nieco sceptycznie do pomysłu wydłużania czasu, jaki dziecko spędza przed ekranem. Szybko jednak zdał sobie sprawę, że nie jest to czas zmarnowany.

– Widzimy, które zadania Benjaminowi najbardziej się podobają i doceniamy fakt, że Albert odpowiednio dostosowuje poziom ich trudności. Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do uczenia się w ten sposób – mówi Mario.

Benjamin używa Alberta cztery do pięciu razy w tygodniu. Rodzice pomagają synowi włączyć dostępną w aplikacji funkcję, która jest szczególnie praktyczna dla dzieci nieumiejących jeszcze czytać.

– Kiedy sam korzysta z aplikacji, po prostu naciska ikonę głośniczka, a system odczytuje pytania na głos – mówią rodzice.

– Od samego początku celem serwisu jest pomoc jak największej liczbie uczniów. Uważamy, że wzbudzanie zainteresowania matematyką już od najmłodszych lat jest bardzo ważne – podsumowuje Salman Eskarandi.

Zacznij już dziś!