– To nie jest po prostu gra, to zadania matematyczne zaprojektowane w zabawny i zrozumiały sposób. Mats nawet nie zdaje sobie sprawy, że rozwiązuje ćwiczenia z matematyki. To dla niego zabawa polegająca na „zaliczaniu” kolejnych wyzwań – mówi tata Fredrik Tangvold Lundeby.
Albert to aplikacja stworzona specjalnie, aby zachęcić dzieci do liczenia. Wystarczy wprowadzić wiek dziecka, a zadania w grze zostaną odpowiednio dostosowane.
– Mamy wizję Alberta jako najlepszego na świecie cyfrowego nauczyciela matematyki. Serwis tworzą doświadczeni pedagodzy, nauczyciele i naukowcy, a wszystko po to, aby uczyć dzieci matematyki w inteligentny, zabawny i pedagogiczny sposób – mówi Salman Eskarandi, jeden z założycieli Alberta.
Mats chodzi jeszcze do zerówki. Do szkoły pójdzie już tej jesieni. Rodzice przyznają, że teraz, podczas pandemii, spędza więcej czasu z tabletem. Dlatego cieszą się, że czegoś się uczy, a nie tylko gra.
– Nie chodzi nam wcale o to, aby nauczył się jak najwięcej przed rozpoczęciem roku szkolnego, ale dopóki sam uważa, że poznawanie cyfr i liczb to dobra zabawa, możemy się tylko cieszyć – mówi mama chłopca, Heidi.
Matsa szczególnie cieszy jedna rzecz po wykonaniu zadania z Albertem.
– Najbardziej lubię to, że zawsze zyskuję puchary. To jest super! – mówi Mats.
Chłopiec nie umie jeszcze czytać, ale Albert rozwiązał ten problem za pomocą funkcji głosowej. Wystarczy nacisnąć symbol głośniczka, a Albert przeczyta zadanie na głos.
– Syn lubi, gdy z nim siedzimy, bo zawsze możemy udzielić mu pomocy z zadaniem. A kiedy gra sam, umie poprosić Alberta o przeczytanie zadania na głos – opowiada Heidi.
– Mats zna już część liter, ale nie potrafi jeszcze składać z nich słów. Obecnie uważa chyba cyfry i matematykę za ciekawsze – śmieje się Fredrik.
Heidi i Fredrik opowiadają, że kiedy Mats dopiero zaczynał naukę z Albertem, jedynym równaniem, które potrafił rozwiązać, było 1+1. Resztę liczył na palcach. Teraz dostaje już trudniejsze zadania i większość z nich rozwiązuje w głowie.
– Syn naprawdę wiele nauczył się dzięki Albertowi. Skala trudności w aplikacji zwiększa się w bardzo naturalny sposób - mówi Fredrik.
Rodzice cieszą się, że Mats dobrze rozumie matematykę jeszcze przed rozpoczęciem szkoły, ale uważają też za istotne, aby nauka odbywała się w formie zabawy i nie była traktowana zbyt poważnie. Sześciolatek potwierdza:
– Najbardziej lubię plusy i minusy! Super, że znam matematykę jeszcze przed pójściem do szkoły – mówi Mats.
Z aplikacji korzystać mogą również młodsze, nawet trzyletnie dzieci. Na razie jednak 3-letni Isak tylko przygląda się, jak jego starszy brat pracuje z Albertem.
– Założyliśmy konto także dla Isaka, ale jeszcze nie zaczęliśmy go testować. Prawdopodobnie najlepiej będzie, żeby najpierw nauczył się poprawnie mówić, zanim zacznie liczyć – żartobliwie stwierdzają rodzice.